DZIEŃ, W KTÓRYM PĘKŁO NIEBO...

30 lipca 1994 roku. w chorzowskim szpitalu, zmarł Ryszard Riedel. Wielu ludzi chodzi po tym świecie, których braku byśmy pewnie nawet nie zauważyli, Ale było również wielu, którzy odeszli, ale jakby dalej są wśród nas. Rysiek Riedel jest jednym z nich. Postać tyleż wielka, co nieszczęśliwa. Żył krótko, ale zostawił nam po sobie tyle wspaniałych rzeczy, tyle wzruszeń, tyle historii do wysłuchania, tyle wniosków, które sami powinniśmy wyciągnąć, tyle przestróg, że starczy nam na całe nasze życie. Tutaj nie ma co dużo pisać, tutaj wystarczy posłuchać: Ostatnia scena z filmu SKAZANY NA BLUESA. Bardzo polecam.