DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 147
18 kwietnia 2020 - dzień sto czterdziesty siódmy Od wczoraj chodzimy w maseczkach. Wybrałem się dziś do sklepu. Zawsze chodziłem do sklepów codziennie. Z braku własnego samochodu nie nauczyłem się robienia zakupów większych, ale rzadszych. Dopiero stan epidemii sprawił, że pojawiam się w sklepach rzadko, co porę dni. Kiedy się tam jednak pojawię, nie mogę zrozumieć dlaczego Polacy tak tłumnie odwiedzają sklepy spożywcze? Dziś sobota, wstałem wcześnie, mogłem pójść do sklepu już przed ósmą rano, ale uznałem, że pójdę koło południa, będzie mniej osób. Poszedłem po 11.00. Kupiłem lekarstwa w aptece, do Lidla dotarłem około 11.20. Nawet się zdziwiłem, że pod sklepem nikt nie czekał. Szybko wyjaśniło się dlaczego. Godziny dla emerytów. Pomiędzy godziną 10.00 a 12.00, zakupy w sklepach mogą dokonywać tylko ludzie w wieku 65+. Ok, rozumiem, sam zaraz będę w tej kategorii wiekowej, mam starszego ojca (który i tak nie chodzi do sklepu o tej porze), wię