DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 57
19 stycznia 2020 - dzień pięćdziesiąty siódmy Trwa mój maraton z serialem DOM Z PAPIERU. Trzynaście odcinków pierwszego sezonu, a teraz kolejne z drugiego. Wciągająca historia napadu na mennicę państwową w Hiszpanii. Szachowa rozgrywka między Policjantem a Złodziejem. Pomysł, plan B, plac C, zawsze wszystko przewidziane, zaplanowane i realizowane. I wiecie, co jest najciekawsze: po obejrzeniu tylu odcinków nadal nie wiem, czy ja widz, sympatyzuję ze Złodziejami, czy Policjantami. Zwykle w serialach jest tak, że od początku wiadomo, kto jest kim i z którą postacią trzymamy więź sympatii. Zwykle oglądamy kolejne odcinki i czekamy, kiedy źli ludzie zostaną wreszcie zdemaskowani. Tutaj tak nie jest. Nadal nie wiem, z kim sympatyzuję. A w Premier Leaque bez zmian: Kolejny krok bliżej nieba!