JAKĄ DYSCYPLINĘ SPORTU LUBIĘ NAJBARDZIEJ I DLACZEGO NIE JEST TO ŻUŻEL?
To nie jest tak, że nie lubię Kamila Stocha , czy Tomasza Golloba . Lubię, nawet bardzo, zwłaszcza, że ten pierwszy, prywatnie, kiedy akurat nie skacze na nartach, jest sympatykiem FC Liverpool. Ale spróbujmy przez chwilę być obiektywnymi i zauważmy jak popularne na świecie są skoki narciarskie czy żużel? Na ostatnich igrzyskach olimpijskich w konkursie drużynowym wystartowało tylko 12 drużyn narodowych. O poziomie większości z nich nawet nie ma co dyskutować. Tak naprawdę liczy się obecnie tylko 5-6 zespołów. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na żużlu. To kolejny sport całkowicie niszowy. Drużynowych mistrzostw świata od pewnego czasu w ogóle nie rozgrywa się, bo zawodników jest tak mało, że nie sposób wystawić nawet kilku porządnych ekip drużynowych. Startuje więc po dwóch, ale i tak ekip zebrano raptem kilkanaście. Połowy startujących zawodników to pewnie nawet fani speedwayu nie rozpoznają (Jaimon Lindey, Jesse Mustonen, Gaetan Stella, Austin Navratil, Jan