DAWNYCH WSPOMNIEŃ CZAR
W czwartek Lechia rozegrała mecz Ligi Europy z duńskim zespołem Broendby IF . Mecz pucharowy to okazja do wspomnień. Zapraszam na chwilę do przeszłości. Lata osiemdziesiąte w Polsce to były smutne lata. Stan wojenny, aresztowania, internowania, uliczne manifestacje, czołgi i wojsko na ulicach, godzina policyjna, puste sklepy, kartki żywnościowe na wszystko, uliczne manifestacje, z każdym dniem coraz większy pesymizm. I w tym wszystkim objawiła się w Gdańsku drużyna Lechii. Po fatalnym sezonie 81/82 zakończonym spadkiem do III ligi, czy ktoś o zdrowych zmysłach mógł sobie wyobrazić, że za rok przyjedzie do Gdańska na pucharowy mecz najsłynniejszy z najsłynniejszych turyński Juventus. Kosmos, prawda? Ale takie rzeczy się zdarzają i to właśnie jest w sporcie najpiękniejsze. Lechia wygrała rozgrywki III ligi, a w międzyczasie świetnie radziła sobie w rozgrywkach Pucharu Polski. Stała się rewelacją tych rozgrywek, pokonuj