DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 253
2 sierpnia 2020 - dzień dwieście pięćdziesiąty trzeci. Niedziela. Zawsze chciałem pojechać na Przystanek Woodstock. Z wielu, zwykle absurdalnych powodów, nigdy na ten festiwal nie pojechałem i nigdy nie pojadę. Choćby z tego powodu, że Przystanek Woodstock zamienił się w Pol'And'Rock Festival. W tym roku z uwagi na sytuację pandemiczną, koncert zamienił się w Najwspanialszą Domówkę Świata. Wszystko w internecie, w TV, koncerty, rozmowy, spotkania z gośćmi na ASP, nocne radio festiwalowe. Siedziałem i oglądałem trzy dni i trzy noce. Coś wspaniałego. Wreszcie uzmysłowiłem sobie, że nie ma co taplać się w przeszłości, że nie można oglądać ciągle tych samych filmów i słuchać tylko takich piosenek, które już znamy. Że świat idzie do przodu i że dzieje się tyle wspaniałych rzeczy. Wysłuchałem ciekawych spotkań na Akademii Sztuk Przepięknych z Januszem Gajosem, Andrzejem Mleczko, Ewą Zgrabczyńską, Majką Jeżowską, Joanną Ku