Posty

Wyświetlanie postów z lipca 16, 2019

TRZY LATA TEMU PRZESZEDŁEM MARATON

Obraz
A było to tak.  Jakiś czas temu wytyczyłem sobie takie zadanie – plan na przyszłość, do 50 roku życia ukończyć maraton. Plan, jak plan. Wiecie jak to jest, wiele ich było, kto to spamięta? Ten też obrósł w tłuszcz historii. Co za ironia trafnego porównania. Z uwagi na ten tłuszcz, a także trochę na uszkodzony kręgosłup, a także całą listę pomniejszych, ale równie dokuczliwych dolegliwości, bieganie stało się mrzonką. Jeszcze większą, było jeżdżenie na rowerze.  No, ale skoro nie mogę biegać, to przecież mogę chodzić. Nawet bardzo lubię chodzić. Nastąpiła zatem modyfikacja i powstało  nowe postanowienie: przejdę trasę maratonu! Jak pomyślałem, tak uczyniłem. Zaplanowałem wolny dzień, pomodliłem się o odpowiednią pogodę, a w końcu opracowałem trasę maratonu. Także żeby było ciekawie, i wiecie, żeby było profesjonalnie. Uruchomiłem wszystkie specjalistyczne programy na smartfonie, które miały mnie wspierać w czasie tego marszu, żeby była odpowiednia ilość kilometrów, żeby był