Posty

Wyświetlanie postów z października 28, 2020

MOJE ROZMOWY Z WEISEREM - 13

Obraz
  A wiesz, Weiser, że napisałem list do świętego Mikołaja?   Mówisz, że święty Mikołaj nie istnieje, i że jestem na tyle dorosły, że powinienem o tym wiedzieć?    A co z tego?   Świat nie stanie się gorszy, jeśli będę udawał, że wierzę w grubasa w czerwonym wdzianku i kilka parzystokopytnych przemierzających niebo, żeby w jeden wieczór wrzucić przez komin worek prezentów dla wszystkich grzecznych dzieci na świecie, albo w jego sporej części.   Nie wiem tylko czego  teraz jest mniej na świecie: grzecznych dzieci czy kominów?    A poza tym podobno im starsze dzieci, tym większa wiara w cuda.   Oczywiście do momentu, kiedy wredny kolega z podstawówki brutalnie zburzy nasz budowany przez całe dzieciństwo światopogląd.    Ludzie wierzący w Mikołaja mają w sobie dużo wiary, nadziei i altruizmu.   Tak słyszałem.   A więc:  Drogi Święty Mikołaju. Mam na imię TATEK i mieszkam sam na Karczemkach.   Na początku mojego listu chciałbym ci powiedzieć, że byłem grzeczny.   Bardzo się stara