MOJE ROZMOWY Z WEISEREM - 9
O co w tym całym tenisie chodzi Wiesz, Weiser, tenis jest stary jak świat i nawet ty go dobrze pamiętasz. Pamiętasz jak Jadwiga Jędrzejowska zamiatała swoją długą suknią i spodenkami wimbledońską trawę. Tak było. Tenis to generalnie sport indywidualny, choć gra się również parami (debel), albo kobieta z mężczyzną (mikst) ale to już rozgrywki mniej popularne. Kiedyś pamiętam, że istniały również zawody ligowe, gdzie zawodnicy rywalizowali w barwach swoich klubów o mistrzostwo Polski. Pamiętam, że uczestniczyła w tym nawet drużyna gdańskiej Lechii, ale to było dawno i chyba już nie prawda. Istnieją także zawody drużynowe, gdzie zawodnicy rywalizują w barwach swoich narodowych drużyn. Dawniej były to zawody rzeczywiście prestiżowe, ale obecnie prestiż tych rozgrywek mocno podupadł. Mecz Pucharu Davisa (panowie) i Pucharu Billie Jean King (dawniej Federacji) – kobiety, oraz Puchar Hopmana (kobieta i mężczyzna w drużynie) dziś budzą znacznie mniejsze zainteresowanie. J