MOJE ROZMOWY Z WEISEREM - 13
A wiesz, Weiser, że napisałem list do świętego Mikołaja?
Mówisz, że święty Mikołaj nie istnieje, i że jestem na tyle dorosły, że powinienem
o tym wiedzieć? A co z tego? Świat nie stanie się gorszy, jeśli będę
udawał, że wierzę w grubasa w czerwonym wdzianku i kilka parzystokopytnych
przemierzających niebo, żeby w jeden wieczór wrzucić przez komin worek
prezentów dla wszystkich grzecznych dzieci na świecie, albo w jego sporej części.
Nie wiem tylko czego teraz jest mniej na świecie: grzecznych dzieci czy kominów? A poza tym podobno im starsze dzieci, tym
większa wiara w cuda. Oczywiście do
momentu, kiedy wredny kolega z podstawówki brutalnie zburzy nasz budowany przez
całe dzieciństwo światopogląd. Ludzie wierzący
w Mikołaja mają w sobie dużo wiary, nadziei i altruizmu. Tak słyszałem.
A więc:
Drogi Święty Mikołaju.
Mam na imię TATEK i
mieszkam sam na Karczemkach.
Na początku mojego listu chciałbym ci powiedzieć, że byłem grzeczny. Bardzo się starałem i nikomu nie dałem w mordę, choć wiele razy się nad tym zastanawiałem. Pomagałem ludziom, nadstawiałem karku, żeby im pomóc, choć przecież ciągle pamiętam moją życiową dewizę, która głosi, że każdy dobry uczynek prędzej czy później zostanie ukarany. Mimo to dalej daję się wciągać w pomaganie, dalej jestem bezmyślnie naiwny i choć ciągle za to słono płacę, to wcale się tym nie przejmuję i brnę dalej.
Więc byłem grzeczny i dlatego mogę poprosić cię o worek prezentów dla
mnie. Komina nie mam, ale mam za to balkon na górnym piętrze, to nawet będzie
wam łatwiej.
1. Jest takie nowe wydanie
książek Stanisława Grzesiuka. Wiesz,
„Boso, ale w ostrogach”, „Pięć lat kacetu”, „Na marginesie życia”. To jedne z moich ulubionych książek. To
najnowsze wydanie podobno zawiera fragmenty rękopisów pisane przez Grzesiuka w
szpitalu w Prabutach. Jest jeszcze nowa
część, z nieznanymi wcześniej opowiadaniami, „Klawo, jadziem”. Gdybyś mógł…
2. Wiedźminem zainteresowałem
się niedawno. Długo się przed nim
broniłem. Nawet robiłem sobie z tego faktu jakąś zdobycz. Że niby tylko ja z całego świata nie
czytałem. Ale w końcu przeczytałem i
bardzo mi się podobało. Mam na
pulpicie taki śliczny obrazek z mapą krainy Wiedźmina. Chyba by się nadał na elegancki, duży plakat.
Gdybyś mógł…
3. Jest tak płyta DVD z
koncertu na Woodstock Domowych Melodii. Kojarzysz, prawda? Grażka, Grażka… Problem w tym, że płyty nie można już
kupić. Skończyła się. Było takie specjalne wydanie z dodatkową
książką, takim pamiętnikiem, ale to drogie i w sumie chodzi mi bardziej o
koncert. Gdybyś mógł gdzieś znaleźć…
4. Kiedyś były syfony, potem saturatory, a teraz to się chyba nazywa SODASTREAM. Taki nowoczesny automat do robienia wody sodowej. Lubię wodę sodową. Gdybyś mógł…
Z góry dziękuję
/s/
Komentarze
Prześlij komentarz