MOJA LISTA PRZEBOJÓW - Z DAWNYCH LAT - cz.2






Były piosenki zagraniczne, pora, rzecz jasna, na te polskie.   Dziś część druga MLP, czyli piosenek, które nuciłem w młodzieńczych latach i zapisywałem je w grubym brulionie,   tworząc przez lata  swoją własną MOJĄ LISTĘ PRZEBOJÓW.


O ile wśród piosenek zagranicznych   każdy mój TOP WSZECHCZASÓW wygrywało "Yesterday",  tak wśród rodzimych produkcji była to ta piosenka:





Nie mogę uwierzyć, co się obecnie stało z tym panem śpiewającym tamten  kawałek.


Dalej będą dwie wspaniałe pieśni Tomka Lipińskiego:







Nie może zabraknąć  w tym zestawieniu Kobranocki, choć bez swojego  największego przeboju, tego o Irlandii.  To już byłoby za dużo:








Nie zapomnę nigdy koncertu w Teatrze Żydowskim w Warszawie:







No to teraz T.Love Alternative:








A tutaj zespół o znajomo brzmiącej nazwie -  Dzieci Kapitana Klossa:





Na koniec Maanam.  Nie pamiętam  pierwszego zestawienia Mojej Listy Przebojów (w sumie żadnego nie pamiętam dokładnie), ale pamiętam, że piątym miejscu  pierwszego zestawienia była ta piosenka Kory i Marka Jackowskiego:




Spokojnie,  to tylko wybrane fragmenty.  Będą erraty :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

LEGENDA O DZIADKU KIJAKU

DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 200