DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 195
Piątek.
Od rana pada deszcz, więc wędrówki dziś nie będzie. A szkoda, bo od początku tygodnia przeszedłem już prawie 60 km i miałem chęć na kontynuację. Trzeba zaczekać. A waga pędzi dalej w dół. Rewelacja.
Dziś do Gdańska zawitał nowoczesny tramwaj malowany w barwach gdańskiej Lechii. Ładny, co nie?
Sporo pada deszcz to zająłem się pracą przy komputerze. Po długich poszukiwaniach, główkowaniach udało mi się wreszcie znaleźć na koncie ZUS (które założyłem) potwierdzenie moich zwolnień lekarskich. Duża ulga od stresu. Przy okazji dowiedziałem się, że na zasiłek chorobowy nie mam co czekać, bo... nie złożyłem wniosku do ZUS. Ciekawe skąd miałem o tym wiedzieć? Ale złożyłem. Przygotowuje też papiery zaległe do ponownego przeliczenia kapitału początkowego w ZUS. A na koniec potwierdziłem (oczywiście elektronicznie) w Urzędzie Pracy status bezrobotnego. Tak to obecnie wygląda.
Mój HOME PARAPET GARDEN przygotowuje się powoli do dojrzałej owocowości. :)
Mój HOME PARAPET GARDEN przygotowuje się powoli do dojrzałej owocowości. :)
Komentarze
Prześlij komentarz