DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 262

10  sierpnia 2020 - dzień dwieście sześćdzieiąty drugi








Wtorek.


Dziś przyszedł czas na kilka poważniejszych słów. 

Człowiek jest uzależniony od wielu rzeczy.  Ma swoje słabości, uzależnienia, które nad nim panują, przejmują władzę. 
 Ja też tak mam.  Próbuję zmienić swoje życie. Pokonać słabości.  Wszystko po to, żeby zapanować nad swoim życiem.  Wychodzi mi to różnie. Raz lepiej, innym razem trochę gorzej.  Obecnie jest to "trochę gorzej".   Przez maj, czerwiec i lipiec pilnowałem swojej diety i planów na życie. Wychodziło świetnie.  Waga spadła o ponad 37,5 kilograma.  Czułem się świetnie, dumny z siebie spędziłem tydzień w górach, wędrując w górę i w dół  po szlakach. Forma świetna. Alkohol prawie symbolicznie, zero słodyczy.  Nawet regularne śniadania i obiady w Wiśle nie sprawiły, żeby waga  przestawała  spadać.  Było tak świetnie, że pozwalałem sobie nawet na robienie zdjęć w górach, co nie zdarzało mi się od niepamiętnych czasów.  Rewelacja. 

Ale człowiek ma, jak już powiedziałem wcześniej, ma swoje słabości.  Moimi są słodycze.  Tu nie chodzi o to, że jak złamię swoje żelazne zasady, to zjem loda, albo kawałek czekolady, a potem wszystko znowu jest w porządku.  Niestety, to tak nie działa.   Alkoholik całe życie będzie alkoholikiem i całe życie musi ze swoim nałogiem walczyć.  Nie ma opcji, żeby wypił kieliszek wódki, a potem znowu był abstynentem.  Ostatniego dnia pobytu w górach poszliśmy  wszyscy na lody, jak co dzień, ale tego dnia ja również skusiłem się.  Od tej pory, po powrocie, codziennie kupuję słodycze, lody, słodkie napoje.  Nie potrafię tego opanować.   Przestałem się ważyć, ale myślę, że  przytyłem już pewnie prawie 10 kilogramów.  Przestałem w ogóle zdrowo się odżywiać, chodzić, wędrować.   Posypało się wszystko.  Plany wymarzonych jazd rowerowych, które były już na wyciągnięcie ręki,  teraz znowu stały się bardzo odległe.    Będę próbował wrócić  do swoich zasad,  będę próbował nie zaprzepaścić wszystkiego.  

Jutro znowu spróbuję.   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

LEGENDA O DZIADKU KIJAKU

DZISIAJ JEST PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA - 158